Skończył się rok 2013. Rok, w którym działo się u mnie
sporo, żeby nie powiedzieć więcej niż w ciągu ostatnich kilku lat razem
wziętych. Warto go podsumować pod kątem realizacji moich celów. (To trochę długi wpis.) Dlatego w tym
momencie przypomnę jakie cele postawiłem sobie tuż przed końcem roku 2012 i
które podałem w jednym z pierwszych wpisów na tym blogu:
4. obszary celów:
Dziedzina rozwojowa – szeroko pojęty samorozwój temat, który bardzo mnie zapasjonował
Biznes – zmiana podejścia do
zarabiania pieniędzy i zmiana mentalności biedaka na człowieka sukcesu
Meteorologia moja główna pasja – jak wysoko ją cenię? WSZYSTKO WYJDZIE W PRANIU ;D
Karate – inspiracja motywem
wojownika i myślicieli Dalekiego Wschodu w życiu codziennym no i oczywiście
trenowanie.
Tak więc –w samorozwoju program
przełamania kompleksów i nieśmiałości, by nie ciągło mnie do ucieczki w cień.
By wyjść do ludzi mających pasje.
-Uczestniczenie w szkoleniach
organizowanych przez klub rozwoju osobistego
-Umieszczenie tego bloga w grupie blogowa
grupa samorozwoju
Codzienne wykonywanie ćwiczeń i lektura
-medytacja
Biznes – tu wiele wspólnego z obszarem
samorozwoju. Ważne jest określenie w czym mam się wykazać i jak zarabiać z tego
duże pieniądze.
-Rozwijanie struktury MLM do progu 21%
Niezbędne jest więc zatem uczestniczenie w szkoleniach prowadzonych przez
liderów branży MLM i podjęcie ostatecznej decyzji, że zaczynam biznes. Obecnie
ciągle się waham jak zacząć i czy warto. Mimo wszystkich korzyści jakie to może
przynieść w porównaniu z moją obecną pracą – wyjście ze strefy komfortu to jak
już wspominałem dla mnie istny wyczyn.
-Codzienna praktyka z tym związana
telefony, lektura, symulacje
-podnoszenie inteligencji finansowej
Meteorologia. Tu mam:
-Uczestnictwo na corocznym zjeździe
ogólnym Stowarzyszenia do którego należę
-Promowanie tego w regionie poprzez Blog,
relacje z mediami, zwłaszcza po załamaniach pogody
-organizacja zjazdu regionalnego
-Zebranie danych niezbędnych do realizacji
projektu badawczego ‘gwałtowne burze w Polsce’
-Zakup stacji meteorologicznej i kamery HD
-Zakup stacji meteorologicznej i kamery HD
Karate. Ta dziedzina zahaczająca o zdrowie
wymaga codziennej praktyki. Poza tym raz w tygodniu lektura, by poszerzać
wiedzę.
-Wyjazd na egzamin na którym celem jest
zdobyć wyższy stopień
-Uczestnictwo na jakiejś imprezie karate
(pokazy, turnieje, obóz szkoleniowy) przynajmniej 1 raz
Pomniejsze, jedno z trudniejszych wyzwań,
choć to podstawa utrzymania zdrowia.
Zdrowie
-Zmiana nawyków żywieniowych
-Badania przesiewowe i ogólne co pół roku
lub rok
-Wizyta u stomatologa
A więc po kolei:
Rozwój:
Zacząłem jeździć na szkolenia. Do maja były to Kluby Eddu,
odbywające się w pobliskiej Zielonej Górze raz w miesiącu. Szkoda, że w maju
się skończyły, bo naprawdę było ciekawe a ja zacząłem się przełamywać. W lipcu
pierwsze nieco grubsze wydarzenie miało miejsce – pojechałem na spotkanie
biznesowe, dot. budowy biznesu w MLM, do Poznania. Tylko jedno takie zaliczyłem, w zasadzie i tak
nie za bardzo zacząłem rozwijać biznes. Potem, po kilku miesiącach spokoju w
tym względzie pojawiła się szansa na wzięcie udziału w seminarium Umysł
Milionera. Podjąłem bardzo odważną decyzję, że jadę, że wolę rozwijać wiedzę
finansową, żeby w przyszłości się nigdy więcej z nimi nie szarpać. W zasadzie
to był największy mój sukces. Nie dość, że wygrałem bilet, że odważyłem się
mimo przykrych konsekwencji jakie się szykowały i jakie niestety stały się faktem,
to był to pierwszy wyjazd, gdzie samodzielnie już musiałem sobie wszystko
zorganizować włącznie z zakwaterowaniem. Nakupowałem też trochę książek
rozwojowych i audiobooków o sukcesie pod koniec roku. Teraz jestem w trakcie
ich lektury. Nie ma chyba bardziej pasjonującej lektury ja ta dotycząca
bogactwa, sukcesu i szczęścia! Poza tym blog prowadzę, wykonuję ćwiczenia
ukierunkowania na sukces życiowy i coraz bardziej precyzuję swoje pragnienia.
Słucham audycji Wolnej Ludzkości, bo autorzy poruszają najistotniejsze kwestie
związane z życiem. Swoją drogą odkrycie i zaakceptowanie tematyki tej grupy to
także sukces. Nie powiem są bardzo kontrowersyjni momentami.
Karate i ogólnie ćwiczenia fizyczne
Zrealizowałem cel związany ze zdobyciem zielonego pasa
w karate – symboliczny powrót do tej inspirującej mnie nieśmiało od dziecka
sztuki i wejście na nową drogę w życiu. Egzamin
był w czerwcu. Na imprezie karate byłem
raz, jako pomocnik a nie uczestnik zawodów. Do końca roku poznałem też nowe
układy tzw. Kata i coraz lepiej się czuję trenując karate, uwolnione nieco od
takiego wyścigu za wszelką cenę do perfekcji, czy do zdobycia najwyższego
stopnia. Kolejnym w sumie na początku niezamierzonym sukcesem było podjęcie
decyzji w lipcu o nauce pływania, która trwa do teraz, z już konkretnymi
postępami. Dbanie o siebie poszerzyło się także o trening siłowy w domu co
prawda, ale jednak.
Meteorologia:
Sukcesem był też zakup stacji meteorologicznej, za połowę
jej wartości od kolegi, a także udzielenie wywiadu do lokalnego radia. Byłem
też na corocznym zjeździe fanów burz. Jednak w meteo akurat skromnie, gdyż
spostrzegłem, że w bardzo ograniczony sposób na to patrzyłem, w sposób żeby
podobało się to komuś, bo meteorolog ja każdy inny zawód coś tam powinien umieć
i w jakiś konkretny sposób ma wyrażać swoje myśli, a ja postanowiłem, że nie
chcę być schematyczny. Od tego czasu już rozwijam wolne podejście do pasji
pogodowej, nie ciąży tak jak jeszcze nie tak dawno.
Było też masa innych pomniejszych sukcesów, np. coraz
precyzyjniejsze określanie swojej drogi życiowej, trzymanie się planów, czy
realizacja programu nastawienia na bogactwo po MMI. Choć mniejsze to one tak
naprawdę są fundamentem dla dużych sukcesów. Bez tego nie byłbym w stanie się
odważyć na wiele rzeczy. Miałem długo nastawienie anty na wszelkie zmiany i
wyzwania. Do porażek można zaliczyć to, że nie rozwinąłem biznesu, ale poznałem
inne firmy działające w MLM. Obecnie doszedłem do wniosku, że zanim będę mógł
robić biznes muszę poukładać swoje wpływy na mniejszych obszarach. Nie mniej
jednak powiedzmy ambitny cel zostawiam, bo nie wiem kiedy zacznę odważnie budować
biznes w oparciu o MLM a może coś innego. Póki co zaciekawiła mnie jedna firma
MLM z sokami wielofunkcyjnymi. Do zdrowia sukcesem był zakup i używanie
bioharmonizera w celu uzyskania odpowiedniej wibracji komórek, które są dzięki
temu silniejsze.
Mimo kilku dość sporych sukcesów i tego, że rok 2013 był najlepszym od wielu
poprzednich lat razem wziętych, to jest to dopiero początek. Jest masa rzeczy do zrobienia, żebym mógł żyć
’’poprawnie’’ czyli odpowiedzialnie spełniając swoje pasje. Część z nich jest
zaplanowana na rok 2014.
Meteorologia:
- pracować w firmie pogodowej najlepiej jak się da
- pogodynka w lokalnych mediach
- poznać budowę wozu do ścigania burz
- poznać systemy ostrzegania
- studiować prace dot burz nad Polską
Karate, sport:
- codzienne realizowanie planu treningowego
- raz w tygodniu basen
- Zdać egzamin na 3 kyu do czerwca
- zdobyć kartę pływacką do września
Biznes, finanse:
- znać dobrze swoje zestawienie finansowe
- umiejętnie zarządzać finansami
- skończyć program ukierunkowania na bogactwo
- Znaleźć ciekawą pracę
- rozwinąć biznes
Pozostałe:
- Medytacje
- podnoszę jakość relacji międzyludzkich
- modyfikacja planu, by był jeszcze bardziej spójny
- zdrowe odżywianie
To na razie tyle. Ciekawe ile z nich zrealizuję i czy zbliżę
się do niezależności finansowej. To jest jeden z podstawowych celów teraz dla
mnie. Innym jest zachowanie pozytywnego, mocnego nastawienia mimo różnych
zdarzeń w życiu i dalsze podejmowanie wyzwań np. związanych z nową pracą,
rozbudową biznesu, czy rozwojem pasji. Póki co:
Wszystkim Czytelnikom życzę roku pełnego szczęścia i
sukcesów!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz